Na Trzy Korony jesienią.

Jesień bywa czasem deszczowa, czasem zimna, a czasem piękna i złota, a wtedy trudno jest usiedzieć w mieście. Tak też się stało w niedzielę 15 października. Dziesięcioosobowa grupka krakowskich i franciszkańskich jednocześnie oazowiczów (#oazafranciszkańska) wybrało się w Pieniny aby popatrzeć choć przez chwilę na cały ten świat z góry, nabrać dystansu do spraw codziennych, nacieszyć się wspólnotą i pięknem stworzenia.

Będąc w Krościenku nad Dunajcem nie mogliśmy nie odwiedzić Centrum Ruchu Światło-Życie na Kopiej Górce. W drodze powrotnej zatrzymaliśmy się w naszej franciszkańskiej Albertówce, gdzie uczestniczyliśmy w niedzielnej mszy św. i dziękowaliśmy dobremu Bogu za dobry czas przeżyty we wspólnocie.
A na zakończenie dnia smaczna i pachnąca kiełbasa z grill-a.

 

Za piękną niedzielę i wspólnotę, Bogu niech będą dzięki !

 

o. PG